Adwertorial
Legalna odsprzedaż oprogramowania wciąż jeszcze jest zjawiskiem mało popularnym, tymczasem może ona generować duże oszczędności w budżetach instytucji zamawiających.
Pomimo stale rozwijającego się rynku produktów i usług cyfrowych termin „używane oprogramowanie” pozostaje szerzej nieznany dla większości konsumentów. Powszechnie kupowane są używane samochody, książki lub ubrania, jednak w przypadku używanych programów komputerowych, które z natury są dobrami niematerialnymi, zakup ten wywołuje sporo pytań.
Używane oprogramowanie to produkty softwarowe, które stają się niepotrzebne pierwszym właścicielom z uwagi na zakup nowszej wersji lub przejście na zupełnie inne oprogramowanie. Oznacza to, że posiadane przez nich „używane” programy komputerowe stają się zbędne. Pojawia się więc możliwość sprzedaży tych produktów softwarowych i zaoferowania ich nowym klientom w o wiele bardziej atrakcyjnej cenie niż ma to miejsce w przypadku nowego oprogramowania. Tego typu rozwiązanie pozwala zarówno firmom prywatnym, jak i instytucjom publicznym na osiągnięcie znacznych oszczędności, sięgających nawet 80%, również w przypadku zamówień publicznych.
Odsprzedaż oprogramowania a prawo europejskie
Ramy prawne dla oprogramowania z odsprzedaży określa dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2009/24/WE w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych. Stanowiła ona podłoże dla wyroku wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości UE w 2012 r., w którym stwierdzono, że posiadacz praw autorskich osiągnął już korzyść ekonomiczną przy pierwszej sprzedaży oprogramowania i nie powinien mieć możliwości ograniczania dalszego obrotu oprogramowaniem. Z wyroku tego wynika również, że nawet jeśli odsprzedaż oprogramowania jest zabroniona w umowie licencyjnej, właściciel praw autorskich nie może zabronić dalszej sprzedaży i korzystania z oprogramowania, ponieważ tego typu praktyki byłyby niezgodne z prawem unijnym.
W przypadku sprzedaży i przeniesienia własności używanego produktu softwarowego muszą być jednak spełnione jasno określone warunki:
- możliwość przeniesienia własności dotyczy tylko produktów wieczystych, bez abonamentu;
- producent (twórca) musi otrzymać pełną zapłatę;
- oprogramowanie musi być pierwotnie wprowadzone na rynek w UE/EOG;
- poprzedni właściciel musi oświadczyć, że zrzeka się prawa do korzystania z oprogramowania i potwierdza, że zostało ono odinstalowane.
Używane oprogramowanie i zamówienia publiczne
Pomimo jawnych korzyści wynikających z tego typu rozwiązań zamówienia publiczne na zakup oprogramowania często są przygotowywane w sposób dyskryminujący w stosunku do rynku wtórnego. Na przykład w zapisach specyfikacji warunków zamówienia znaleźć można terminy takie jak „nowe oprogramowanie” oraz „nowa licencja”. Wykluczenie używanego oprogramowania z postępowania przetargowego może zostać uznane za sprzeczne z zasadami uczciwej konkurencji.
W Forscope wiemy, jak istotne jest przeprowadzenie odpowiednich badań rynkowych przed ogłoszeniem przetargu, tak by w SWZ znalazły się zapisy pozwalające jednostkom publicznym na wybór najkorzystniejszego rozwiązania. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w obrocie używanym oprogramowaniem w UE nasza firma może zaoferować bezpłatne doradztwo.
Używane oprogramowanie to nie tylko opłacalny, ale i całkowicie legalny sposób na efektywne wykorzystanie środków publicznych. Zaoszczędzone fundusze można następnie przeznaczyć na realizację projektów w innych obszarach, które w przeciwnym razie nie byłyby możliwe ze względu na brak finansowania. Przekonało się o tym już wielu klientów z sektora publicznego, którzy zdecydowali się na współpracę z naszą firmą.
Autor tekstu: Jakub Šulák, CEO Forscope
Więcej informacji
Leszek Badowski – Area Sales Manager
forscope.eu, forscope.pl
l.badowski@forscope.eu
+48 22 103 23 47