Jednym z problemów, jakie w ujęciu praktycznym przysparza stosowanie ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (tekst jedn. DzU z 2023 r., poz. 875), jest sposób wyliczenia udziału pojazdów elektrycznych lub napędzanych gazem ziemnym we flocie pojazdów, zgodnie z wymaganiami ujętymi w art. 35 ust. 2 pkt 2 wspomnianego aktu prawnego. Przepis ten wymaga określenia liczby tych pojazdów w stosunku do konkretnego zadania publicznego zdefiniowanego w ustawach: o samorządzie gminnym (tekst jedn. DzU z 2023 r., poz. 40 ze zm.), powiatowym (tekst jedn. DzU z 2022 r., poz. 1526 ze zm.) lub województwa (tekst jedn. DzU z 2022 r., poz. 2094 ze zm.).
Zadania samorządu gminnego, powiatowego lub wojewódzkiego realizowane są na podstawie wielu umów zawieranych w różnym czasie. W związku z tym na zamawiającym ciąży obowiązek oszacowania liczby pojazdów wykorzystywanych do realizacji tych zadań, a następnie wskazania minimalnej liczby pojazdów elektrycznych lub napędzanych gazem, którymi będą musieli się wykazać poszczególni wykonawcy.
Problemem jest także transparentne rozłożenie tego obowiązku na poszczególne umowy, tak aby w sposób nadmiarowy nie obciążać nim jednego wykonawcy w stosunku do innych realizujących to samo zadanie publiczne, ale na podstawie innej umowy. Powyższe bowiem ma wpływ na wysokość ceny ofertowej. Stworzenie stosownych zapisów umownych wymaga właściwego planowania oraz odpowiedniego przygotowania poszczególnych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Należy bowiem pamiętać, że zamawiający nie jest w stanie przewidzieć, ile umów będzie zawierał w celu realizacji konkretnego zadania publicznego, a co za tym idzie – niezwykle trudne jest określenie floty, jaka będzie wykorzystywana przy jego realizacji.